Elektryki: propozycja zmiany regulaminu
Re: Elektryki: propozycja zmiany regulaminu
Czy kombat musi być rzeźnią? Proste modele, silniki z demobilu, tanie mocne materiały, naparzanka itp.
I proszę nie bluzgać na mnie odpowiadając na moje posty
I proszę nie bluzgać na mnie odpowiadając na moje posty
Re: Elektryki: propozycja zmiany regulaminu
Combat nie jest rzeźnią. Tu chodzi że nie można odróżnić uderzającej od uderzonego i kogo karać za kolizję. Przypomnę Koledze że w czasie rundy lata siedem 7 modeli w ograniczonej przestrzeni, wiec kolizje się zdarzają, a komu żal modelu to zostaje sędziowanie .
Re: Elektryki: propozycja zmiany regulaminu
Lub obsługa grilla
Re: Elektryki: propozycja zmiany regulaminu
Propozycja z karą za kolizje to zapis który rozwali całkowicie całą konkurencję combat.
Ciekawe jak pogodzicie go z zapisem o unikaniu walki?
To może całkowicie zrezygnować z wali i zastąpić ja indywidualnymi lotami pokazowymi?
Ciekawe jak pogodzicie go z zapisem o unikaniu walki?
To może całkowicie zrezygnować z wali i zastąpić ja indywidualnymi lotami pokazowymi?
Re: Elektryki: propozycja zmiany regulaminu
No nie rozwali. Bo w regulaminie jest jasno o cięciu tasiemek a nie cięciu modeli.
Ale na pewno spowodowałby bardziej przemyślane ataki. W normalnej walce gdyby piloci tak latali w sensie "pierniczę, czy stuknę byle dopaść wroga" to nigdy by nie wrócili na lotnisko Wprowadzony zapis nie będzie bo nie ma chętnych ale na treningach warto wypróbować. Szczególnie tych tuż przed zawodami jak czasu na klejenie jest zbyt mało.
Ale na pewno spowodowałby bardziej przemyślane ataki. W normalnej walce gdyby piloci tak latali w sensie "pierniczę, czy stuknę byle dopaść wroga" to nigdy by nie wrócili na lotnisko Wprowadzony zapis nie będzie bo nie ma chętnych ale na treningach warto wypróbować. Szczególnie tych tuż przed zawodami jak czasu na klejenie jest zbyt mało.
Re: Elektryki: propozycja zmiany regulaminu
Chodzi chyba o to, że nie bardzo będzie wiadomo kogo ukarać za taką kraksę, bo w powietrzu nie obowiązują żadne przepisy dotyczące pierwszeństwa i kierunku lotu. Mogę więc sobie latać z myślą, żeby w kogoś nie przywalić. W momencie jednak jak ktoś we mnie przywali to i tak, w myśl takiego zapisu zostanę za to ukarany, że ktoś we mnie przywalił, bo żaden sędzia nie rozstrzygnie, który z samolotów znalazł się w nieodpowiednim miejscu.samolocik pisze: ↑ndz mar 07, 2021 4:03 pm No nie rozwali. Bo w regulaminie jest jasno o cięciu tasiemek a nie cięciu modeli.
Ale na pewno spowodowałby bardziej przemyślane ataki. W normalnej walce gdyby piloci tak latali w sensie "pierniczę, czy stuknę byle dopaść wroga" to nigdy by nie wrócili na lotnisko Wprowadzony zapis nie będzie bo nie ma chętnych ale na treningach warto wypróbować. Szczególnie tych tuż przed zawodami jak czasu na klejenie jest zbyt mało.
Re: Elektryki: propozycja zmiany regulaminu
To oczywista sprawa że będzie spór bo zawsze atakowany powie że to nie atak na taśmę tylko na niego aatakujacy powie że to tamten mu podleciał.
Do tego dojdą czynniki zewnetrzne typu wiatr, słońce etc. I będzie jedna wielka wojna o to kto kogo ma ukarać i za co.
Walki to loty wysokiego ryzyka że ktoś w kogoś wjedzie i wcale nie musi być to efekt zamierzony.
W jaki sposób chcecie udowadniać czy ktoś w kogoś wjechał celowo czy nie? Bardzo mnie to ciekawi.
Do tego dojdą czynniki zewnetrzne typu wiatr, słońce etc. I będzie jedna wielka wojna o to kto kogo ma ukarać i za co.
Walki to loty wysokiego ryzyka że ktoś w kogoś wjedzie i wcale nie musi być to efekt zamierzony.
W jaki sposób chcecie udowadniać czy ktoś w kogoś wjechał celowo czy nie? Bardzo mnie to ciekawi.
Re: Elektryki: propozycja zmiany regulaminu
Latam aircombat z 10 lat a może dłużej ale nigdy nie rozumiałem i chyba nigdy nie zrozumiem takiej demagogii.spowodowałby bardziej przemyślane ataki.
Piotrze, dlaczego tak bardzo chcesz wielkiego dobra jakim jest brak strat modeli w aircombacie???
Moim zdaniem zakładasz, że atakujący chce uszkodzić siebie i atakowanego bo inaczej pisząc "bardziej przemyślane ataki" dowodziłbyś, że wszystkie inne ataki są mniej przemyślane. To jakiś absurd
Niestety to jest kamyczkowe myślenie o czym wspomniałem powyżej i to nie jest żadne bluzganie tylko sprowadzenie do stwierdzenia, że latając ESA doradzamy zawodnikom w ACES. To nie jest to samo i nigdy nie będzie - tyle razy już o tym było a wciąż się pojawia.
Model o wadze 1,2kg nie lata jak model 0,4kg nawet jak oba są elektryczn, laminat czy druk nie naprawia się jak pianka epp w kilkanaście sekund a strata modelu kosztuje duzo, dużo więcej. Jeżeli ktoś poświęca czas i niemałe pieniądze w budowę i regulację modelu aircombat to nie uwierzę nigdy i nikt mnie do tego nie przekona, że jego jedynym celem jest "nieprzemyślany atak" i utrata modelu. Są emocje, jest wola walki i zwycięstwa, są trudne warunki pogodowe i drżenie własnej ręki na drążku, są też czasem takie sytuacje których zawodnik nie widzi lub nie zdoła przewidzieć co może skutkować kolizjami ale proszę .... nie pisz, o nieprzemyślanym lataniu.
Rozumiem że młody zawodnik ESA wleci w rój modeli w nadziei przypadkowego cięcia ale to są początki drogi i strata modelu szybko uczy- że NIE WARTO!!!
Byłem na wielu zawodach i paradoksalnie najmniej kolizji jest zawsze w finałach - dlaczego?
Bo latają najlepsi czyli tacy którzy widzą lepiej i potrafią najwięcej, widziałem tez walki ACES tak ciasne jak ESA tylko trzy razy szybsze i odbywały sie bez kolizji!!! Nikt nie chce stracić swojego modelu i szansy na punkty, zatem jeżeli zdarzy się kolizja to nie można nikogo winić bo po prostu przy takich prędkościach to się zdarza. Jeśli latasz aircombat to oznacza że akceptujesz ten stan.
Piotrze - przyjmę taki zakład z TOBA o najlepszą whiski jaką wymyślisz: Stawiam moje dwa spalinowe i szybkie modele C3603 czyli najlepsze jakie obecnie mam (moje konstrukcje abyś nic w walce nie stracił) i spróbuj mnie zniszczyć... tzn. zrób taki atak jednego modelu na drugi aby się zderzyć.
Trafisz to stracę podwójnie, stracę dwa modele i dobrą butelkę a jak nie trafisz to wygram tylko butelkę ... przyjmujesz???????
Dołoże jeszcze coś na zachętę ... napisze TU NA FORUM .... że masz rację, że zmiana przepisów i wprowadzenie kar za kolizję nauczy zawodników dyscypliny w lataniu i bardziej przemyślanych ataków.
ms
Re: Elektryki: propozycja zmiany regulaminu
Ja nie sądziłem, że kolega Samolocik pisze poważnie o tych karach za kolizje, a tu proszę. Czy kolizja z ziemią będzie również punktowana ujemnie, czy tylko ta poza strefą?
Dodałbym jeszcze do tego sytuację, kiedy zawodnik przez dłuższą chwilę pilotuje (bo pomylił) nie swój model - mi się zdarzyło i przyznam, że nogi miekną
- to jest właśnie combat!Są emocje, jest wola walki i zwycięstwa, są trudne warunki pogodowe i drżenie własnej ręki na drążku, są też czasem takie sytuacje których zawodnik nie widzi lub nie zdoła przewidzieć co może skutkować kolizjami ale proszę .... nie pisz, o nieprzemyślanym lataniu.
Dodałbym jeszcze do tego sytuację, kiedy zawodnik przez dłuższą chwilę pilotuje (bo pomylił) nie swój model - mi się zdarzyło i przyznam, że nogi miekną
Ostatnio zmieniony pn mar 08, 2021 2:08 pm przez AQUARIUS, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Elektryki: propozycja zmiany regulaminu
Całości tekstu Mirek nie czytałem ale gdyby od obu zawodników, którzy uczestniczyli w kolizji kończącej się na ziemii zamiast straty punktów pobierać po flaszcze, które potem można by wypić w całym gronie zawodników to byłoby 1000 razy lepsze niż te punkty i chyba do przyjęcia poza regulaminem?
PS. Zakładu nie przyjmuję bo nie trafiam nawet w tasiemkę
PS. Zakładu nie przyjmuję bo nie trafiam nawet w tasiemkę